sobota, 24 lipca 2010

łuhuuu pierwsze koty za płoty





Jako ze jest to pierwszy mój wpis tutaj, jak i w ogóle gdziekolwiek, nie wiem za bardzo jak zacząć. Więc może na początek się przywitam, więc....WITAM.


Nie jest moim zamiarem to, by blog ten był pełen bezsensownych modowych, czy nawet i życiowych przemyśleń bo po co. Wpisy są o ciuchach, o mnie i o tym co mi w głowie szumi, bez żadnych zbędnych filozofii. Mam nadzieję dziouszki i chłopcy ze przypadnie Wam do gustu i będziecie mieć z niego taka radochę jaką ja (póki co) mam.

A teraz może przejdę do sedna sprawy. Coby nie zamulać i nie znudzić czytelnika.
Ponieważ mamy wakacje, porno i dusno, wiec i gorący, letni wpis czas utworzyć. Co jeszcze przychodzi mi na myśl kiedy mowa o wakacjach? Oczywiście wyprzedaże powiosenne. Będąc w zakupowym szale, a dokładniej rzecz ujmując wkraczając do Zary po upatrzoną, potrzebną z resztą w danym czasie i wychodzoną marmurkową ramoneskę wzrok mój padł na małą, niewinnie spoglądającą na mnie z wieszaka sukienkę.
Nie myśląc za wiele, cap ją i do przymierzalni. I jak już możecie się domyślić zamiast z ramoneską wyszłam z nową kiecą. No ale cóż, na kurtałę przyjdzie jeszcze czas.

By zaprezentować ją w jakiś wysublimowany sposób, prawie o wschodzie słońca wraz z Panem fotografem wybrałam się w poszukiwanie co ciekawszego tła by ukazać urodę mej zdobyczy. Co powstało właśnie Wam, moi Drodzy prezentuję. Endżoj.





































































zdjęcia: Paweł Kolankowski



http://www.flickr.com/photos/34600724@N08/



sukienka - Zara

6 komentarzy:

  1. rolnikom zborze poniszczyłaś, a potem ceny w sklepach będą kosmiczne! ;)

    powodzenia w zabawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładna sukienka, ładna, a i zboże niebrzydkie :>

    OdpowiedzUsuń
  3. sukienka świetna - mam bardzo podobną :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądasz świetnie, i masz prze-fantastyczne włosy!!!

    OdpowiedzUsuń